Krew w moczu - czy mogę wyleczyć się sama?

Dwa dni temu zaczął mi doskwierać ból - szczypanie warg sromowych, który jakby promieniował w górę brzucha (a może odwrotnie), w każdym razie rzecz nieprzyjemna. Posmarowałam wargi sromowe Clotrimazoum GSK (który poleciła mi przed ślubem - 8 miesięcy temu pani ginekolog). Zdrzemnęłam się i po godzinie czy dwóch nie czułam żadnego bólu. Wybraliśmy się z mężem na siłownię i saunę. Minęła niedziela - pierwszy dzień. W poniedziałek - dzień drugi- wszystko było w porządku, jednak wieczorem zaczęłam częściej uczęszczać do toalety. Oddawanie moczu coraz bardziej było nieprzyjemne. W końcu pojawiła się w nim krew (mocz zabarwiony krwią przez dwie kolejne wizyty w toalecie). Później (aż do tej pory - wtorek około 11:00) mocz ze skrzepami krwi. Wczoraj wieczorem posmarowałam dolną część brzucha, mniej więcej na wysokości pęcherza, olejem rycynowym i położyłam na 1h gorący termofor - trochę ulżyło w bólu, który cały czas odczuwałam. Zasnęłam, ale budziłam się mniej więcej co 1h w celu oddania moczu. Około 2:30 w nocy dopadło mnie od nowa silne szczypanie, w moim odczuciu, warg sromowych i moje wizyty w WC były co 10 - 15 minut. Po jakiejś godzinie zasnęłam. Dużo piję, jem żurawinę, często się podmywam i smaruję ww. maścią. Próbuję dodzwonić się do jakiegoś urologa, ale najwcześniejszą wizytę - prywatną, bo nie mam ubezpieczenia- mogę mieć za 5 dni. Proszę o pomoc, czy jest możliwość wyleczenia tej dolegliwości samemu? Czy powinnam nabyć Furagin? (poleciła mi teściowa) Mam 27 lat.

Odpowiedź zespołu eUrologia.pl

Z opisu wynika, że może mieć Pani infekcję układu moczowego. W ostrym stanie nie jest wymagana pilna konsultacja urologiczna. Proszę zgłosić się do lekarza rodzinnego, który Panią zbada i przepisze odpowiednie leki. Po opanowaniu stanu zapalnego warto zgłosić się do urologa, który oceni czy krew w moczu była wynikiem stanu zapalnego czy istnieje inna przyczyna.

Polecane artykuły

Polecane filmy