Leczenie przetoki pęcherzowo - odbytniczej po radioterapii

Mam poważnie chorą mamę. W marcu przeszła operację nacieku na narządach rodnych - macica, jajniki, szyjka macicy. Nowotwór o złośliwości G3. Wzięła 22 frakcje radioterapii i 2 brachyterapie. Naciek był blisko pęcherza, że lekarze cięli na granicy. Przez krótki czas mama jakby wracała do zdrowia, po czym znów zaczęła tracić siły. Przyszła wznowa od kikuta pochwy i naciek w szybkim tempie zajął jelito grube i część pęcherza oraz przewody moczowe. Dokładnie nie wiem w jakim stopniu zajęte sa chorobą przewody i pęcherz, ale wiem, ze ma sztuczne rurki (?) zamiast przewodów i wyciętą część pęcherza łącznie ze zniszczoną tkanką po radioterapii. Obecnie przyjeła 1 chemię i przebywa w domu. Jednak sytuacja nie jest prosta. Utworzyła się przetoka w pęcherzu (która na usg jakby nie budziła niepokoju) jednak przez odbyt wydostawał się mocz. Lekarze zdecydowali założyć ponownie cewnik i na początku był spokój, ale od paru dni (z miesiąc od operacji) znów wydostaje się mocz przez odbyt, zwłaszcza gdy mama siada lub przy jakimś innym wytężeniu. Mam do Państwa pytanie - co może być przyczyną, że cewnik nie zdaje egzaminu? Zaznaczam, że już był zmieniony na nowy oraz jakie są szanse na zagojenie się tego pęcherza? Trzecie pytanie: czy kolejna chemia - druga po 3 tygodniach nie będzie miała wpływu na ten chory pęcherz?

Odpowiedź zespołu eUrologia.pl

Przetoka pęcherzowo - odbytnicza jest jednym z częstszych powikłań obserwowanych u pacjentek zaawansowanymi nowotworami ginekologicznymi po leczeniu operacyjnym i radioterapii. Szansa na wygojenie przetoki w opisywanym przypadku jest niewielka. Agresywna postać nowotowru, przebyta radioterapia i chemioterapia niekorzystnie wpływają na gojenie więc jedynym leczeniem jest w tej chwili leczenie paliatywne. Kolejna chemioterapia nie wpłynie negatywnie na przetokę pęcherzowo - moczowodową. O szczegółowe odpowiedzi proszę pytać lekarzy leczących pacjentkę.

Polecane artykuły

Polecane filmy