Nagły ostry ból promieniujący od jąder w górę. Lekki ból jądra prawie codziennie.

Mam 20 lat. Tydzień temu w pracy miałem nieprzyjemną sytuację, ale nie wiem co to mogło być. Po oddaniu moczu zacząłem odczuwać szybko narastający od dołu ból (przy ubieraniu się mogłem nieco potrząsnąć moszną). Zdążyłem tylko usiąść. Przez 5 minut ból się wzmagał i stał się nie do zniesienia i obejmował całe podbrzusze (pęcherz i jądra włącznie). Ból był tak rozległy, że wydawało mi się, że to nerki bo ból sięgał aż do tego poziomu. Konieczne było wezwanie karetki pogotowia bo nie wytrzymywałem i zaczęło mi się kręcić trochę w głowie. Po podaniu mi jakiegoś gazu anestezjologicznego (?) dałem jakoś radę pójść do karetki idąc okrakiem. Wypisali mnie z Accident & Emergency (odpowiednik polskiego SOR'u) po paru godzinach bo badania krwi w normie a lekarz nie znalazł nieprawidłowości pomimo iż prawe jądro było nie do dotknięcia ze względu na ból (o dziwo jak nie było dotykane przed nikogo ani nic to bolało mniej dlatego siedziałem na krawędzi łóżka). Zostało ono sprawdzone przez lekarza manualnie pomimo iż było to bolesne to jednoznacznie wskazało że lewe (większe) jest ok bo nie bolało przy badaniu. Ból zaczął powoli ustępować od momentu jak położyłem się w karetce. PS. Zarówno sanitariusze jak I lekarz skupił się na nerkach. Ale przy badaniu ich manualnie nie odczuwałem absolutnie żadnego bólu. Mój lekarz z przychodni po usłyszeniu opisu zdarzenia i przebadaniu jąder stwierdził iż ponieważ prawe jest mniejsze i ma jakieś tam charakterystyczne połączenie to może mieć tendencję do skrętu jądra i najprawdopodobniej to było przyczyną. Oczekuję na operację ,,przyszycia” obu jąder aby zapobiec takim sytacjom w przyszłości. Piszę z pytaniem czy diagnoza może być słuszna oraz czy lekkie pobolewanie prawego jądra jest normalne(doświadczam go bardzo często od czasu tego bólu w pracy). Czy możliwe iż nasieniowód (tak to się nazywa?) się skręcił już trochę wcześniej (moja praca wymaga szybkich i czasem dość gwałtownych ruchów rąk i czasem mam odczucie ,,bujania się” jąder) ale ból zaczął się z opóźnieniem czy po oddaniu moczu kiedy niefortunnie mogłem potrząsnąć nimi przy ubieraniu spodni? Tak silnego bólu nie doświadczyłem nigdy i mimo iż ,,chłopaki nie płaczą” to mimowolnie czułem jak mi z bólu łzy napływają do oczu. Kopnięcie w krocze przy tym to łaskotki są. Pytam bo nie pamiętam co mówili sanitariusze bo ,,odleciałem” trochę mimo iż ból czułem nawet po podaniu gazu, ale chyba tylko dlatego dałem radę przejść do karetki. Pod wpływem gazu wyraźnie czułem ból jąder promieniujący w góre ale bardziej punktowy. Przepraszam za rozbudowany tekst, opisałem jak umiałem najlepiej na podstawie tego co pamiętam. Proszę o odpowiedź, szczególnie czy lekki ból prawego jądra może być czegoś objawem (czuję lekkie promieniowanie aż pod prawą nerkę wzdłuż pachwiny) i na co muszę zwracać uwagę do czasu zabiegu.

Odpowiedź zespołu eUrologia.pl

Na podstawie opisu (pomimo, że jest rozbudowany) nie ma możliwości ustalenia jaka mogła być najbardziej prawdopodobna przyczyna bólu jądra. Skręt jądra może być przyczyną silnego ataku bólu promieniującego do pachwiny a nawet nerki. Kamica moczowodowa także może byc przyczyną silnego bólu o opisywanym przez Pana charakterze i lokalizacji. Wskazane jest wykonanie USG moszny, USG układu moczowegi i wykonanie badania ogólnego moczu. O wskazaniach do przeprowadzenia orchidopeksji powinien decydować urolog po osobistym zbadaniu pacjenta. Dodatkowe informacje można znaleźć w artykule: Przyczyny bólu jądra.

Polecane artykuły

  Badanie USG moszny

Polecane filmy