Eurologia

Dzisiaj jest: czwartek, 21 listopada 2024 r.
Jesteś tutaj: Strona główna FAQ

Czy stulejka wymaga leczenia zabiegowego?

A
A
A

Stulejka - leczenie operacyjne czy ćwiczenia napletka

Zwracam się z uprzejmą prośbą o rozpatrzenie mojej wiadomości i udzielenie mi pomocy. Przedstawię teraz krótko mój problem. Gdy miałem 6 lat zdiagnozowano u mnie stulejkę. Wiadomo, jako małolat nic z tego nie wiedziałem i denerwowało mnie to, że ktoś mi w majty zagląda, że jakiś wariat w białym sprawia mi ból, nie wiedziałem po co to robi. Bardzo płakałem, nie lubiłem gdy mi ruszano penisa, codziennie przy kąpieli kazali naciągać. Sprzeciwiałem się. Kilka minut z przymusu trenowałem, mama powiedziała po około 2 miesiącach, że jest dobrze. Więc ucieszyłem się, że już jestem zdrowy. Po kilku latach, powróciła do mnie myśl o stulejce. Z ciekawości wpisałem sobie w necie hasło "stulejka", z każdą minutą czytania byłem co raz bardziej przygnębiony, zagłębiałem się codziennie w kilkugodzinnej lekturze. Wiedziałem od tamtego czasu, że mama mnie okłamała, po prostu wiedziała, jak ja reaguję na tych "panów w bieli", już wiem dlaczego wciąż mówi mi abym poszedł na księdza... No ale przechodząc do sedna sprawy. Teraz mam 15 lat. Czytałem, że w niektórych przypadkach mogą pomóc ćwiczenia w ciepłej wodzie, tak jak to robiłem gdy miałem 6 lat. Postanowiłem znów spróbować - przecież nie miałem nic do stracenia. Początkowo zachwycały mnie efekty, byłem pewny, że to mi pomoże. Z czasem przekonałem się, że ściąganie napletka, poziom do którego go ściągnę zależy przede wszystkim od miary podniecenia. Ale w każdym razie nie poddawałem się, ćwiczyłem dalej, wstyd się przyznać, ale ćwiczyłem również na sucho... przy filmikach, ale wtedy przyświecał mi główny cel - ściągnąć napletek, przyjemność była sprawą drugorzędną lecz nie zawsze... wiadomo, trudny wiek, wszystko się kształtuje... Poprawiałem sobie humor tylko tym, że za każdym razem, co raz więcej "wychodziło z penisa", wierzyłem, że w końcu się uda - bałem się, mimo to próbowałem. Nigdy na siłę. Zawsze delikatnie na spokojnie, próbowałem ściągnąć do końca, wychodziło całkiem dużo, bolało, ale z każdą następną próbą było coraz lepiej, więcej wychodziło, mniej bolało. Pewnego dnia udało mi się całkowicie ściągnąć napletek, pomęczyłem się z 10 min. delikatnie, prawie bez bólu zszedł. Pamiętam, byłem wtedy bardzo szczęśliwy. Mogłem dotykać nic nie bolało praktycznie, czasem tylko, lecz ból wystąpił, ale znacznie mniejszy. Problem był gdy chciałem aby skóra wróciła na swoje miejsce... Pomęczyłem się trochę w końcu się jakoś udało, ale naprawdę miałem pełno w gaciach... Bałem się tak po prostu zapiąć sobie spodnie i zostawić tak jak jest, nie wiem, bałem się podrażnień, bólu, nowej sytuacji itp. Od tego czasu się nie masturbuję - to już długi czas. Po prostu się boję. Podsumowując, skóra nie schodzi z żołędzi wtedy gdy sobie tego życzę, tylko muszę się odpowiednio "nastroić" czyli można powiedzieć w znacznym stopniu podniecić. I tutaj stawiam w końcu pytanie. Co dalej robić? Chyba nie muszę mówić, że wolałbym uniknąć wizyty u lekarza specjalisty... Skoro napletek zszedł całkowicie, a ja boje się, że następnym razem go "nie nasunę" z powrotem, to mam nadal to ćwiczyć, zostawić, użyć jakichś preparatów?

Odpowiedź zespołu eUrologia.pl

Z tekstu wynika, że ma Pan stulejkę. Leczenie stulejki jest zabiegowe. Należy przełamać niezrozumiały wstyd przed lakarzem - urologiem i wybrać się na wizytę. Więcej informacji można znaleźć w dziale: Stulejka i Obrzezanie.

Polecane artykuły

Polecane filmy





eUrologia TV

Częściowe usunięcie nerki robotem da Vinci. Nefrektomia częściowa - NSS.

Operacja laparoskopowa żylaków powrózka nasiennego. Żylaki - ligatura venae et arteriae spermaticae.

Operacja odparowania prostaty laserem zielonym.

Rekonstrukcja cewki moczowej - operacja klasyczna.

Endoskopowe przezskórne usunięcie złogu z nerki - PCNL.

Newsletter
Chcesz być na bieżąco i otrzymywać zawsze najświeższe informacje na swoją skrzynkę e-mail?
Zapisz się do naszego newslettera.